Hella76 Hella76
440
BLOG

Stylówki słuszne i niesłuszne czyli kobiecym okiem przy sobocie

Hella76 Hella76 Polityka Obserwuj notkę 10

Jak w tytule...o stylówkach będzie i o stylu też, chociaz to za chwilę. Wydarzeniem dnia , jak się okazuje, wcale nie była wczoraj  budowa tarczy w Redzikowie, nawet nie rating, ale...damska stylówka. Konkretnie ubiór pani Premier i Beaty Kempy na prywatnej audiencji u papieża Franciszka. Obie panie, jak nakazuje watykański dress code, ubrane były na ciemno, a na głowach miały tradycyjne mantylki, w każdym razie coś co miało je przypominać. Cóż, trudno wymagać, żeby każda kobieta, z oficjeli przyjmowanych przez papieży wyglądała w takim stroju dobrze, ale w końcu przecież nie o to w tym chodzi. Są pewne sytuacje, w których obowiązuje pewien zestaw zachowań i określony ubiór, których trzeba przestrzegać. Nikt przecież nie wpadnie na pomysł, no dobra: prawie nikt- żeby wejść do meczetu w szpilkach, do Bazyliki Mariackiej z odkrytym pępkiem albo na Wiejską bez przepustki i w szortach. Niewykonalne.

W tym konkretnym przypadku wybór stroju, dla obu pań raczej do najszczęśliwszych nie należał, nie wyglądały korzystnie, ale też nie przyszły tam na pokaz mody. Tymczasem lewa strona, rzuciła się na nie z wdziękiem wygłodniałego wilka. Cóż, wychudzony, zestresowany drapieżnik zadowoli się nawet najmarniejszą zdobyczą, byle tylko zaspokoić głód. W tym wypadku na zemstę. Jaki łowca taka ofiara i taka zemsta....kwestia stylu, a raczej jego braku, ale zostawmy już tę stylówkę i przejdźmy do następnej, zdecydowanie ciekawszej...

Oto wczoraj rozpoczął się tegoroczny Kongres Kobiet. Wprawdzie z problemami i reprezentacją polskich kobiet to to niewiele ma wspólnego, ale udziałowi weń pań nie sposób zaprzeczyć. Otóż "siostry" pozazdrościły chyba modowej "sławy" pani premier i postanowiły ją przyćmić swoim awangardowym pokazem, wpisującym się w ekologiczne trendy, zakładając na głowy papierowe torby, rzekomo w ramach protestu. Cóż, "panie" nazywające siebie i ogół kobiet szmatami, sprowadzające ich problemy do cipek i tęczowej miłości , zdążyły nas przyzwyczaić do dziwnych zachowań, ale trzeba przyznać , że ich wczorajsza stylówka była nader interesująca, choć wątpię żeby się szerzej przyjęła. Podobnie jak styl z jakim, te samozwańcze reprezentantki kobiet, rozpoczęły obrady, powierzając funkcję głownego prelegenta żigolo i alimenciarzowi, żyjącemu na koszt drugiej żony....No tego to by już nawet Monty Pyton nie wymyślił. John Cleese musi zielenieć z zazdrości...Miłego dnia Państwu życząc, oddalę się na przegląd własnej szafy....

Hella76
O mnie Hella76

Rzadziej pro, częściej w kontrze. Nie lubię łatek, ale z sercem po prawej stronie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka